Walentynki
dla męża
Na początku nic nie było
pustka, ciemność i bezsens
(30.06.2002 r., niedziela, h: 19:30!)
Przyleciałeś wtedy do słońca
Skrzydła duszy swojej mi dałeś
Z twoich rąk nowe życie wzięłam
A Ty unosisz się pośród światła fal
słońca, które zbudziłeś do życia...
Świat się zmienia
A Ty nadal trwasz ze słońcem w sercu...
Kocham Cię za to Black Sun
autor
blacksun
Dodano: 2006-02-05 16:35:30
Ten wiersz przeczytano 628 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.