Walentynkowe przesłanie
Na Walentynki
chciałbym ci coś przesłać,
bylebyś tylko
nie spadła z krzesła.
Pomyślisz: „ Zarozumiały
buc”,
lecz mogłabyś sobie coś stłuc.
Pewien poeta z Florencji
napisał wyznanie, 50 euro zgarnął,
a ty ode mnie
serce i sernik,
a – i jeszcze wierszyk –
będziesz miała za darmo.
Piszę i zdumienie mnie ogarnia,
bo moje serce jest jak Jastarnia,
w Jastarni latarnia i jej błysk,
trochę famy – to mój zysk.
W Dzień Walentego jest tak romantycznie,
pozwólmy więc sobie na trochę magii,
jesteś księżniczką, ja –
czarnoksiężnikiem,
obsypię cię różami.
A w życiu magia jest potrzebna,
by dojść, wytrwać, przejść,
a ty pachniesz jak lawenda,
zniewalasz mnie jak słodki sen.
Komentarze (5)
dzien, w ktorym mozna wysylac czerwone
serduszka...nawet nieznajomym :) zabawny i urokliwy
szczerość, otwarte serce i nostalgia...klimat ekstra.
Tak, w życiu jest potrzebna magia.
Ślicznie, wesoło i romantycznie! Pozdrawiam!
Stluklam sobie conieco spadajac z krzesla po Twym
walentynkowym przeslaniu.Ja ksiezniczka dziekuje Tobie
czarnoksiezniku za
piekne roze.