Walka z sama sobą
Wciąż wspinam się na górę,
Górę mojego życia.
A kiedy widzę już szczyt,
Tak samo jak jesienią liście z drzewa
-Spadam na dół
Nie mam już sił, ale walczę dalej
Upadłam, ale wstaję i idę na przód
Pokonując ciągle na nowo ten sam odcinek
drogi.
Nie wiem jak długo przetrwam
Jestem coraz słabsza, nie mam już sił,
Przepraszam, ale nie daje rady.
Nie jestem tak silna jak mówią ludzie.
-Chociaż bardzo bym chciała.
Nie potrafię unieść ciężaru codzienności
To za dużo dla mnie
Dlatego Poddaje się!
Rezygnuje!
… widocznie szczęście nie jest dla
mnie pisane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.