Warszawskie limeryki
I Jak?
Na drugim brzegu Wisły na Bródnie,
dziewczyny czas spędzały dość nudnie.
Aż łysy królewicz w dresie,
wstawił je przy drogach w lesie.
Teraz proboszcze klną go paskudnie.
Pewien ekshibicjonista z Pragi,
pod Pałacem Kultury gnał nagi.
Na drugi więc dzień dziewczyny,
czekały aż trzy godziny -
i ta wścibska TVN z Uwagi...
Psi fryzjer w saloniku na Woli,
swą żonę ostrzyc sobie pozwolił.
Ta na wystawie się spięła,
i pierwsze miejsce zajęła.
Teraz ma panom " ogony" golić...
Pod pomnikiem Sobieskiego w Łazienkach,
dziewczyny stały w króciutkich
sukienkach
Chłopaki więc się pochowali,
ze skobli im w pupy strzelali -
celność swą oceniali po jękach...
Komentarze (23)
No, no!
A te jęki, pdzięka za wdzięki...
Pozdrawiam Autora:-))
I jak uśmiech ma nie zagościć na twarzach czytających?
Warszawskie limeryki są naprawę fajne. Uśmiech z
plusem zostawiam.
świetne, a w dodatku takie erotyczne :)
Fajny.
Zaskoczyłeś mnie tymi limerykami?
Socha, uśmiałam się do łez jesteś wszechstronnie
utalentowany pierwszy i ostatni jak dla mnie jest
debest:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Mnie również uśmiechnęły!
Pozdrawiam :)
Przełamałeś kompleks sonetów witamy pd drugiej stronie
mocy :)
Fajne:)
Pozdrawiam.
świetne limeryki a pierwszy naj...
pozdrawiam serdecznie - dobrze że próbujesz innej
formy a ja jednak kocham Twoje sonety:-)
Świetne, ale najbardziej podoba mi się pierwszy. :)
Muszę Ciebie zapraszać do odwiedzin czy wpadniesz sam
z siebie? :)
Miłego wieczoru.
Dla mnie najfajniejszy ostatni,
no i jest absurd chociażby z pomnikiem Sobieskiego w
Łazienkach,
nie mówiąc o publicznym strzelaniu w cztery litery.
Miłego wieczoru życzę.
Fajne początki limerykowania.
Warto posłuchać uwag.
Pozdrawiam :)
Dla mnie super tematycznie, pierwszy uśmiechnął
najbardziej :)
Jednak za Arkiem i Andreasem powiem, że ciut
przydługie.
Pozdrawiam
'Warszawa da sie lubic...' tak jak i te limeryki,
powiem wiecej, usmiechnely od ucha do ucha, jesli
chodzi o poprawnosc zapisu, nie wypowiadam sie, bo nie
mam pojecia o limerykowaniu, chociaz bardzo je lubie
czytac. Moc serdecznosci.
dobre i treściwe, chociaż lekko wydłużone. ale kto
artyście zabroni?
pozdrawiam :)