wątpliwości
raz trafiona prosto w serce
Amora niecelnym strzałem
stałam biedna oniemiała
i pogrążona w rozterce
no bo czyż godzi się wierzyć
psotnikowi wirusowi
który tyle już nabroił
że to właśnie we mnie mierzył
tuż nieopodal przechodził
młodzieniaszek z nosem w książce
jemu strzał był przeznaczony
i niestety znów chybiony
https://www.youtube.com/watch?v=X8E54hfXAsM
autor
molica
Dodano: 2022-10-02 16:58:44
Ten wiersz przeczytano 2238 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Fajnie, na wesoło potraktowany
problem wirusa w postaci Amora,
bardzo mi się podoba wiersz,
z tzw. "jajem".
Pozdrawiam serdecznie, Bożenko :)
Witam Gości,
bardziej zróżnicowanych komentarzy jeszcze nie
dostałam...
Lecz wcale mnie to nie złości, bo nie mojej to oznaką
jest słabości...
Pozdrawiam Czytelników i życzliwości zostawiam kosz.
nie mam wątpliwości czuć gorycz aż złości przejrzyście
Poczucie humoru!!! Swietne!
Głos mój i szacun jest twój!