Wchodzę ...
i witasz mnie ...
uśmiechem smutku minionych
lat przeżytych beze mnie,
kłamstwem słów przezierających
zza kurtyny prawdy oczu,
mówiących - Widzę ! - oto
wszedł mój cały świat
a ja ...
wymijam odbierane sygnały
próbując ukryć żal
za straconym czasem,
przyjmując podany brak odwagi
wyswobodzenia się z kajdan
życia za wartość dodaną.
I tylko oczy palą gniewem
przeszkody pozoru,
wszechobecni zdrajcy prawdy
łapiemy siebie zmęczeni
nicością światów,
dotykiem twarzy
muśnięciem nagich warg
splatamy dusze
wstęgą światła,
by poczuć że to tu
i tam, nie było
i nie jest snem (..)
... na pożegnanie nocy ..
Komentarze (23)
Wandziu ...każdy mój dzień od około roku to ucieczki i
powroty ..dylematy wyboru ...między szczęściem swoim a
krzywdą innych ..
Widzę że masz dylemat Przyjąć czy się odwrócić Sądzę
że mimo żalu nalezy dać szansę nowemu ...co się czasem
w bólach rodzi
Bardzo mi się podoba Twój wiersz
Pozdrawiam cieplutko Ewuniu życząc wewnętrznego pokoju
a potem ... juz z gorki i do przodu :)Łap łobuziaki na
szczęscie :)
Ciekawie poprowadzony monolog
czytam bez słowa
"dodaną"
- bo skoro "przyjmując"
[albo 'przyjmuję']!
a ten fragment jak dla mnie mało logiczny:
"I tylko oczy palą gniewem
przeszkody pozoru,
wszechobecni zdrajcy prawdy"
bo zdrajcy prawdy - to pozory
a przeszkodą pozoru - jest prawda
więc może tak
I tylko oczy palą gniewem/tu otoczenie/
przeszkody, pozory,
wszechobecni zdrajcy prawdy
:)
ale mogę się mylić [oczywiście]
bardzo ładnie - najważniejsze że już to nie jest
senem:-)
pozdrawiam
romantycznie i bardzo ładnie
miłość daje przedrążyć nasze wnętrze by było gotowe na
wszystko i przydatne wyższemu w pozytywnym
Myślę, że lepiej późno, niż wcale :) Jeśli dobrze
zrozumiałam, peelka znalazła po latach miłość swojego
życia.
Pozdrawiam Zamyślona :)
Przepięknie i romantycznie :)