Wciąż...
Płynę
między strachem
a żalem
patrząc w niepewną dal
kołyszą fale
rozplatam
węzełki słów
prostując linię
duszę spowija nów
tęsknotą za pełnią
bezlitośnie
razi słońce
mrużę oczy
błąkasz się pod powieką
wyciągam ręce
pragnę chwycić
dotknąć zatrzymać...
lecz dłonie
nie mogą dosięgnąć
marzeń
-33-
autor
Kri
Dodano: 2023-11-08 16:24:38
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Podelektowałam się pięknem Twojej poezji.
Umiesz stworzyć wspaniały klimat.
Ślę serdeczności :)
Kolejnym miłym Gościom
dziękuję za wgląd do wiersza,
pozostawione komentarze,
pozdrawiam serdecznie:)
Śliczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna melancholia, niech marzenia się spełniają,
pozdrawiam ciepło.
Pięknie:)*
A marzenia w końcu będą w zasięgu ręki...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Bardzo podoba mi się ta melancholia.
Czasami nie jesteśmy w stanie dosięgnąć marzeń, ale
możemy z czasem sięgać po nowe horyzonty...
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo podoba mi się ta melancholia.
Czasami nie jesteśmy w stanie dosięgnąć marzeń, ale
możemy z czasem sięgać po nowe horyzonty...
Pozdrawiam ciepło :)
Piękna poezja o pragnieniu miłości ...pozdrawiam
ciepło.
Kolejnym miłym Gościom
dziękuję za wgląd do wiersza,
pozostawione komentarze,
re: krzemanka - dziękuję:)
pozdrawiam serdecznie:)
Pieknie. Pozdrawiam.
Poetycko ujęte pragnienie miłości.
Co sądzisz Kri o roszadzie dwóch ostatnich wersów?
Miłego wieczoru:)
Pięknie!
Pozdrawiam ciepło Kri :)
Chciałbym tak pięknie melancholić;)
Czasem trzeba dać odejść temu co się nie sprawdziło i
nie działa, a z czasem przyjąć to co nowe i
prawdopodobnie lepsze. (To coś uniwersalnego.) Teraz
jednak jest czas na melancholię, mającą na celu
oczyszczenie.
Pozdrawiam ciepło
...
odnajdźmy czas
wpatrując się
w obrazy z myśli
kwiaty rosnące w śnie
cieszą oczy
ich
krwista czerwień
odnajduje stracone dni
dając nowe dziś
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia