Między nocą a dniem II
Oczy zmrużone, cisza jak mgła gęsta,
W oddali gwiazd blask, nocna jest
teraźniejszość.
W marzeniach śpij, ukojenie w cichym
śnie,
Na rogu łóżka, tam, gdzie noc ma swą
tajemnicę.
Samotność towarzysz, nie kręcę się w
tłumie,
Ptaków ze mną nie, kwiatków ogród
pozostawiam,
Za zasłoną nocy, patrzę w jedną stronę,
Drugie ja, jak sternik na okręcie, dryfuje
tam.
Małe kroki, popychany prądem uczuć,
Krążę dookoła, bez celu, w koło własnej
osi.
Myśli uciszam, słowa w blasku słońca
śpią,
Gwiazdy świecą nad nami, noc niesie swą
tajemnicę.
Komentarze (5)
Na tą nazwę autora wpadłem jakieś 23 lata temu. Nie ma
ona jednak jakiejś głębszej symboliki.
A mnie zastanawia ta parafia aniołów.
różne refleksje nas nachodzą w bezsenne noce.
Ciekawie i refleksyjnie o intymnych marzeniach z
wyraźnym poczuciem samotności...Pozdrawiam :)
Wiersz wzbudza refleksję nad nieuchwytnymi aspektami
życia. Zawiera bogate metafory: "na rogu łóżka, tam,
gdzie noc ma swą tajemnicę", co ukazuje intymność i
refleksję autora. Zdolność do uchwycenia nastroju jest
wyraźna, łącząc uczucia samotności z obecną chwilą
oraz pięknem otaczającej ciemności.
(+)