Wcześniej niż
z lekkim humorem gdy odlecę wieczorem ...zawsze dbam o żonę ...
Panie
gdybym miał odejść
z tego świata
wcześniej niż to planuję
proszę Ciebie
miej oko na Jadzię
z góry za wszystko dziękuję
spraw by nie była smutna
życiem się cieszyła
nad grobem nie marudziła
bo tu chcę mieć
święty spokój
jedynie zaśpiewać może
swym pięknym głosem
taką pieśń
nad grobem męża
z radością stoję
o niego już się nie boję
ma w niebie
piękne mieszkanie
wierzę że na nie zasłużył
Boże mój
inaczej być nie może
teraz iść mogę
do sąsiada
omówić życia sprawę
miło pogawędzić
zanim ja odejdę
ten czas pragnę
na ziemi
przyjemnie spędzić
Waldi1
Komentarze (18)
Nie śpiesz sie tak, Waldi- ciesz się życiem i Jadzią.
Hej, Waldi, no właśnie :-) Nie zastanawiaj się za
dużo, co będzie, gdy... :-) :-) Przytul Jadzię i
słuchaj Muzyki :-) :-)
A wiersz i tak się bardzo podoba :-)
Pozdrawiam Was najserdeczniej :-)
Tak bardzo się nie spiesz. Tu jesteś potrzebny.A jak
odejdziesz,ona sama sobie poradzi lub nie,ale to już
jej sprawa.Wszystkiego dobrego Wam życzę. Pozdrawiam
serdecznie i z uśmiechem.