Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

WCZORAJ, DZIŚ no i JUTRO

Jeszcze wczoraj byłem może i grzecznym robaczkiem
siedziałem sobie w cieniu, pod zielonym krzaczkiem.

Nie wychylałem spod niego głowy, bo niby słonko może główkę sparzyć
i nie przychodziło mi do głowy aby się na to odważyć.

Lecz życie pod krzaczkiem biegło po woli choć do przodu
i nie przyszło mi do głowy aby krzyknąć: "BASTA - CHODU!!!"

I jak to w życiu bywały czasem wichry, deszcze i wojny
nie raz mnie mocno drażniły, a czasem gdy z nieba lało bywałem spokojny.

Lecz pewnego dnia... wicherek połamał liści parę
pytałem: ZA CO...? JAKĄ LOS WYZNACZYŁ MI ZNÓW KARĘ...?

Lecz gdy ujrzałem promyczek słonka jeden, drugi i trzeci
poczułem ciepło w sercu i odzyskałem do życia chęci.

Teraz już wiem, że nie można w życiu żałować tego złego "WCZORAJ"
Trzeba o tym zapomnieć i... wrzucić to "WCZORAJ" do wora.

To "DZISIAJ" jest piękne, choć pogoda bywa różna
lecz zawsze się CHCE i znów czegoś tam można.

Lecz wciąż nasuwa mi się pytanie: Jakie mogło być to JUTRO?
Gdybym wcześniej wyszedł na słonko i zrzucił to futro?

po co wogóle grzać w piecu... skoro słonko jest takie gorące i napalone... lecz gdy je dotkniesz... masz paluchy poparzone!!! P.S. Czy po pokiereszowanych paluchach poznaje się prawdziwego inżyniera???

autor

ten-obcy

Dodano: 2007-03-20 19:08:22
Ten wiersz przeczytano 399 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »