Wdowie też należy się
Chodził biedny starzec po wioskach, przy
krzyżach,
omijał bogatych, do nich się nie
zbliżał.
Odwiedzał tych biednych, co jałmużnę
dali
zjadł tam ciepłą zupę i wędrował dalej.
Odwiedził też wdowę, która chorowała,
nie przyjął jałmużny, chociaż nalegała.
Obejrzał się w koło - zimno tu u ciebie
- leżę tu samiutka o wodzie i chlebie.
Narąbał jej drzewa, poukładał w stogi.
- Dziękuję ci wdowo, gotowy-m do drogi.
- Nagrzałam ci wody, wykąp się spocony
odświeżysz swe ciało, będziesz
odmłodzony.
Wychodzi dziadunio prosto spod
prysznica,
wdowa aż zadrżała, widzi królewicza.
- Możesz zostać ze mną, mam dość smutku
panie,
będzie nam weselej, tyś wart miłowania.
Włosy mu obcięła, on ogolił brodę,
przed ołtarzem staje para ludzi młodych.
Dach już im nie cieknie, położył
dachówkę,
na podwórku dzieci grają w bejsbolówkę.
Okna już oszklone, bielą błyszczą w
dali,
tą szczęśliwą parę każdy we wsi chwali.
- Upiecz żono chleba, żytniego
swojskiego,
żebym mógł przypomnieć chleb ojca mojego.
Komentarze (52)
a jednak nie bajka...popatrz. Podoba się jeszcze
bardziej :)
Chciałam tylko przekazać państwu,że ta biedna wdowa
była moją chrzestną matką. Mąż zginął na wojnie.
Dzieci nie miała. W jej progi zawitał dobry, uczciwy,
samotny człowiek. Odmienił bajecznie swój i jej los. Z
nich cała wieś brała przykład jak żyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie Pani pisze To jakby obrazy nie z tego świata
ale jakże urzekające Pozdrawiam Serdecznie.
Serdecznie dziękuję za czytanie mojego wiersza i
pozostawione milutkie komentarze. Cieszę się, że tan
skromny wiersz podobał się Wam kochani.
Pozwolę sobie za Tańczącą :)
Pozdrawiam :)
Niczym bajka z happy endem,
bardzo mi się podoba.
Serdeczności przesyłam.
Piękny tekst Bronisławo
Każdemu da odrobina szczęścia się należy
Pozdrawiam:-)
Broniu, przepiękna opowieść! Urzekłaś mnie wierszem!
Baaardzo!
Serdecznie pozdrawiam :)
Witaj Broniu magiczny jest swiat Twoich wierszy, tyle
tutaj takiej zwyklej a coraz mniej spotykanej ludzkiej
dobroci i milosci pachnacej chlebem. Przeczytalam z
przyjemnoscia. Moc serdecznosci Broniu mila.
piękna epicka opowieść, przekazana ładnym wierszem:)
pozdrawiam Bronisławo
wdowie przecież też się coś należy
nawet książę jeśli w cuda wierzy.
Piękny wiersz bywa, że zdarzy się "cud". Najlepszego w
2017 roku!
i czasem wędrowiec może odmienić smutny los....
pozdrawiam Boroniu
i niech im się darzy bajecznie. Ja tak lubię bajki :)
Baaardzo:)ciepło i optymistycznie i jak bajka a i w
życiu też tak bywa choć rzadko,
płynnie, rytmiczne,pomysłowo:)