Wedrowka mysli
Z tomiku: " Tajemnice KOSMOSU ".
Gdy miałam osiem lat i patrzyłam
w niebo pełne gwiazd, szukałam
domu swojego ojca zamordowanego
przez komunistycznych katów.
Teraz, gdy widzę nad sobą te miliony
Słońc
wiem, że tam istnieje nieznany,
niezbadany
WSZECHŚWIAT.
Oczarowana ich ilością, pomnożoną przez
miliardy Galaktyk, wybieram się tam w
drogę.
Myśli moje unoszą mnie w dal
poza nasze życiodajne Słońce.
Minęłam wiele Galaktyk, aż wreszcie
napotkałam PLANETĘ "X", która krąży
wokół trzech SŁOŃC.
Na niej znalazłam od milionów lat
egzystujące inteligentne istoty.
Atmosfera tej planety tęczą opali lśni,
a zachwyt wywołuje wspaniała
roślinność, która nie służy za pokarm
tych istot, bowiem są one sycone
energią trzech SŁOŃC.
Stamtąd nie chce wrócić do niebytu
ziemskiego,
pełnego rozterek i niespełnionych
nadziei.
Tęsknota unosi mnie dalej. Marzę, że
spotkam jeszcze piękniejsze planety
od tej "X" - nie mniej piękne od
KALIFORNI,
która z marzeń przeobraziła się dla mnie
w konkretną treść.
Tesss Perth,2.8.2010 r.
Komentarze (21)
Wspaniałe marzenia. Niech spełniają się po kolei.
Pozdrawiam:)
pieknie marzysz a marzenia czasami się spełniają -
miło było przeczytać -pozdrawiam
Bogata wyobraźnie jest w życiu wyjątkowo przydatna. :)
witaj, muślę, że Twoje niemiłe wspomnienia, nie
oznaczają, że wszystko na planecie Ziemi jest złe.
szukać innych
planet jest za późno. ale planetę X można
odwiedzić. trzeba się jednak zastanowić cz warto?
sedrdecznie pozdrtawiam.
przypomniał mi się "Mały Książę", pozdrawiam
Podziwiam.... piękny wiersz