wesołe urodziny
na specjalne życzenie siostrzenicy Ani
„skrzypek na dachu”
i „upiór w operze”
spotkali się raz
na imprezie
lało się wino, dżin z tonikiem, czysta
byłaby sprawa oczywista
gdyby od razu towarzystwo
pojęło wszystko
kieliszki napełnione
tam tego mruczą one
goście za bary się pobrali
słychać „góralu…” hen w oddali
do Lenki: „ everything at once”
kolejny pląs
zachować ciała balans
skrzypek już nie ma szans
upiorowi się znudziła
flaszeczka bardzo miła
zapragnął skrzypka z dachu
nauczyć picia koniaku
objęli się najczulej
jak tylko potrafili
do ostatniej kropelki
butelki opróżnili
w tańcu kolejne pląsy
horyzont kąsający
godzina duchów bije
upiór łapie skrzypka szyję
rano się obudzili
w zasadzie – bardzo mili
skrzypek w operze bredzi
a upiór na dachu siedzi
Komentarze (42)
Fajna balanga..i skrzypek na dachu... szkoda ze nie
wiedziałem, wpadłbym na jednego...ciekawy styl wiersza
,urocze tempo.wiersz wielce udany i wesoły,
pozdrawiam.
Zabawny, ładny wiersz.
Niespodziewana zamiana ról, po takim niby balu w
operze. Miłego dnia.
Bardzo zabawny, uśmiałam się, leciutko się czyta,
bardzo mi się podoba. Wiosennie pozdrawiam i dziękuję
:)
jak urodziny to z fasonem:)
marikarol - najważniejsze, że się impreza udała i było
zabawnie, a to kto był upiorem czy duchem, to wszystko
jedno:) Jeśli jednak chciałaś pisać o postaci z tej
Opery to musiałabyś bliżej określić osobnika. To był
samotny i nieszczęśliwie zakochany człowiek, bardzo
uzdolniony, który się tam ukrywał.Miał maskę, która
skrywała jego popaloną twarz. Jeśli się spotkał ze
skrzypkiem na dachu, to musieli niejedne przepijać
żale:)
Zmieniłam na "upiór' - z tego wniosek, że impreza była
naprawdę upiorna; dzięki wieszczu...nie wiem, czy
lepiej brzmi...ocenią inni.
Wieszczu - nawet nie sprawdziłam...wymyśliliśmy to na
"tej" imprezie... i tak wyszło... i co ja teraz
zrobię, czy zmieniać, mam dylemat...
Nieważne gdzie, kto, wylądował z rana, skoro impreza
była udana! Pozdrawiam!
a ten w Operze to nie był przypadkiem UPIÓR? :) Fajny
wesoły wierszyk. Pozdrawiam
Jak pić to pić do dna:))))))
Nie powiem:)niezła imprezka, nie zazdroszczę.
Pozdrawiam, miłego dnia.
Niezła imprezka :) Miłego dnia
"buteleczka wypróżniona" :))
wesoło im było lecz im nie zazdroszcze tego potem "
kociokwiku"
pozdrawiam:)
Dzięki za konterkę...