Whiskey
Dla przyjaciela Anioła...
Spotyka nas tylko to,
Co jesteśmy w stanie znieść...
Gdy śmierć się do nas uśmiecha,
Trzeba umieć się i do niej uśmiechnąć...
Za życia myślałem,
Że nie będę do tego zdolny,
By zabierać ludzi od bliskich, od domu, i
wreszcie od życia...
W obecnym stanie mego Ducha poczynam się do
tego...
Podaję Ci rękę,
Czy uścisnąwszy ją zaszczycisz swoją
obecnością progi mego domu...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.