Widok z okna
Bajka dla wnuczki Ewuni
Za oknem Pani Zima się puszy,
że świat nasz cały śniegiem poprószy,
zasypie drogi, podwórka, strzechy,
zaspy nawieje, sople zawiesi.
Mały Karolek stojąc przy oknie,
dostrzegł jak Modra Sikorka moknie,
śnieg ją otula i piórka moczy,
zimno jej w nóżki i łzawią oczy.
Pomyślał sobie, o mnie dba mama
a Sikoreczka zupełnie sama,
mam ciepły domek, łóżeczko własne,
muszę jej pomóc dzisiaj, nim zasnę.
Ochoczo zaczął swoje działania,
stukał i pukał, tuż po śniadaniu
a przed obiadem krzyknął radośnie,
- spójrz Sikoreczko, co jest na sośnie.
Budka prezentem dla ciebie miła,
abyś przed mrozem w nim się ukryła. .
Sikorka wdzięczność swą okazała,
szczebiotem chłopcu podziękowała.
Z tej opowieści morał jest taki:
- zimą koniecznie dbajmy o ptaki,
Wróble i Zięby, Sikorki, Gile,
dzięki nam zniosą te trudne chwile...
Komentarze (20)
bajka kolejna
w odbiorze przyjemna...
+ Pozdrawiam
Witaj Mariuszu, dziękuję i pozdrawiam.
Zenon
Ciepłe przesłanie. Fajny wiersz dla dzieci.
Pozdrawiam.
Dziękuję Anno, pozdrawiam cieplutko :)
Zenon
pięknie i dydaktycznie