widoki
byłaś przecicha, rumiana
najzdrowszy owoc sadu, spadający
w oko
i mówisz, że trafiłem w punkt, że
czas był właściwy
że pozostaje nam tylko zbierać to,
co pielęgnować jest marzeniem,
co widać w każdym ruchu,
poszeptaniu liści
a ja lubię, gdy znikasz
w papilarnym rozochoceniu każdego
z moich palców
autor
Szafran
Dodano: 2017-01-18 21:52:12
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
bardzo delikatnie o miłości ..
Super wiersz, zwłaszcza końcówka bardzo fajna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam :)
Najpewniej prze cudne to widoki :)
ładnie, wręcz nawet erotycznie :)
Uważam że miłość z nas kpi. Gdy my sie staramy, ona po
prostu śpi.
ładny.
Śliczny wiersz :)