Wieczny student
Uczę się ciebie nieustannie
dniem, nocą, wieczorem i świtem
w słońcu, w deszczu, w pracy i w kinie
poznaję z rosnącym zachwytem
Zachłannie wszystkimi zmysłami
chłonę nowe sekrety piękna
tak cieszy ta wiedza bez granic
i łatka wiecznego studenta
Uwielbiam w szerokim zakresie
sprawdzać mojej nauki skutki
i pisać spragnionym ust piórem
kolokwia, sprawdziany, kartkówki
Komentarze (11)
Bardzo ładny i romantyczny wiersz. Czyta się go lekko
i płynnie. Podmiot liryczny jest bardzo zakochany
skoro nieustannie uczyć się tej miłości.
Wiersz ciekawie spuentowany.
ciągle spragniony wiedzy :):):)
No tak wieczny student...teraz wiem czemu jesteś
"zaklinaczem ",uczucia w wiersze zaklinasz :)
:))))))) super student!
witaj, ładny wesoły wiersz. tylko sesje egzaminacyjne
zaliczaj w terminie.
pozdrawiam serdecznie
studiujemy przez cale życie - podążając drogami
naszego życia ..każdy z nas skrywa w sercu....bardzo
wiele...
;-) tak studiować, to by każdy chciał :-)
Uczymy się od dnia narodzin do samej
śmierci...jesteśmy wiecznymi studentami,
uczniami...Pozdrawiam@
myślę, że takiego wiecznego studenta chciałaby
niejedna kobieta, ta twoja musi być szczęśliwa...ładne
to wyznanie, pozdrawiam
Och, bardzo odpowiadałoby mi takie dokładne
studiowanie :)
Zakochać się nauczycielkach,/
Komu z nas nie było dane/
Pierwsza miłość z dala wielka/
Maje niezapominane/
Potem posiąść ją na życie/
Wiedzą jak sztuką miłosną/
Cieszyć, cieszyć się jej byciem
Jak kwiecistą wieczną wiosną/