Wiejskie dziecię... nadzieja i...
Są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu...Psuło Coelho
.
...jeśli nie możesz wygrać, to zrób
wszystko, żeby nie przegrać...
Na wsi ciężko, znój zatraca,
chleb tam trudno wypiekany.
Czas nauki, potem praca,
w oczach dziecka...iskrzą plany.
.....
A gdy wzrasta pośród biedy,
samo szuka dróg ucieczki.
Książka jego kompan wtedy,
świat przybliża...bez wycieczki.
Rozpoczyna brać nauki,
czyta, pisze, spręża siły.
Uzupełnia braki, luki,
obowiązki...bunt kusiły.
Zmiany pragnie, nie kazania,
co ma czynić, Ojcze, Matko?
Czas decyzji, śle podania,
egzaminy...poszły gładko.
Nie odstrasza życie w mieście,
jest internat w akceptacji.
Pięć lat mija i nareszcie,
czas matury...bez wakacji.
Studia, dyplom, praca czeka,
wykształcenie, wie są w cenie.
Ono szansą dla człowieka,
za całokształt...nie za "chcenie".
Życie płynie, dziecku mało,
mądrze wybrać nie jest łatwo.
Fundamenty spina śmiało,
z wolą serca...własną dratwą.
Nowe życie ma w ramionach,
szczęścia tyle, co problemów.
Przeszłość mgiełką w jego plonach,
przyszłość w dłoniach...złego, nie mów!
Ma rodzinę ( nawet sporą ),
i dom, który wszystkich grzeje.
Z optymizmem i pokorą
patrzy w przyszłość...włos siwieje.
Chociaż skromnie żyć musiało,
teraz jakże dumne z siebie.
Walką ducha hartowało,
łzy obtarte...w pamięć grzebie.
Dni płynęły, były lecia,
przeplatane zyskiem, stratą.
A ten biedny kiedyś dzieciak,
ma biografię...dziś bogatą!
...
Ot, co piękne, przeleciało,
ślad zostawia w każdym z nas.
Planów w głowie wciąż niemało,
rozum szepce...zwolnić czas.
Autor:Halina53
K-P, listopad 2019
. ...a to moje, co we mnie, ciesząc się życiem, rodziną i przyjaciółmi,
Komentarze (30)
Piękna i mądra opowieść życia
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakbym czytała o swoich rodzicach :)
Pozdrawiam Halinko :)
Dobra życiowa opowieść.
Wielu z nas zaczynało od planów,które niestety nie do
końca udało się zrealizować.
Pozdrawiam.
Marek
Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam.
Ładnie o życiu i o trudach jakie z sobą ono niesie,
dzięki którym możemy być silniejsi i bogatsi w
doświadczenia.
Pozdrawiam serdecznie Halinko :)
Mądrze życiowo.
Pozdrawiam:)
życiowo bardzo ciekawie opisana historia dziecka
niejedno by się pod tym podpisało jako jego
biografia:-)
pozdrawiam
Halinko podoba mi się Twój wiersz jest jak w życiu, na
duże TAK, pozdrawiam ciepło.
Zawsze czytam Twoje wiersze z wielką przyjemnością i
zaciekawienie. Zawsze trzeba trzeba mieć cel w życiu i
starać się spełniać swoje marzenia. Pozdrawiam
cieplutko Halinko :)
życiorys pod którym niejeden człowiek może się
podpisać. Najważniejsze to marzenia popierać
działaniami.
Jeśli mamy cel w życiu i cały czas zdążamy czy
walczymy o osiągnięcie go to już jest
zwycięstwo...miłego dnia Halinko.
Halinko taki życiorys mógłby każdy z nas sobie
wypisać, podobne są do siebie jak bliźniaki.
A teraz z perspektywy czasu, kiedy problemy młodzieży
są zgoła inne, żal nam tych lat, chciało by się tam
wrócić.
Miłej soboty na wspomnieniach młodości.
Podoba mi się ta opowieść o życiu niejednego dziecka.
Co myślisz o małej korekcie:
Zamieniłabym jedno "ciężko" na np "trudno", "ślą" na
"śle".
Przeczytało mi się
"z wolą serca zszyj je dratwą." zamiast
"mocno zszyj je...z serca dratwą."
i "Ma rodzinę (nawet sporą),"
"z optymizmem i pokorą".
Msz warto też przemyśleć wers
"Tak płynęły dni i lecia," i złączyć "niemało".
Wiadomo że to jedynie czytelnicze sugestie, a nie rady
eksperta. Miłej soboty:)
Po wojnie eksodus ludności wiejskiej do miast dał
szansę licznym pokoleniom na lepsze życie, bo człowiek
pragnie zmiany a dostęp do nauki jest furtka na drodze
do lepszego jutra...Pozdrawiam Cię serdecznie
Halinko53.
Ładnie o wytyczaniu celów i ich realizacji.
Miłej soboty