( wielka)noc schizofrenika
Nie zmartwychwstał Bóg we mnie.
W mojej duszy – najciemniej.
W dusznym... - domu
– bałagan potworny.
Podaj rękę mi Panie.
Uczyń jasność!... - sprzątaniem.
Daj Wielkanoc
dla wszystkich jej głodnych.
Płaczę w sobie... - i Tobie.
Jest jak w grobie... (- zgasł ogień.)
Czy to śmierć już?
(wciąż wątpię) - choć nie wiem...
Lekko przymknij powieki,
- lub... - dłoń daj mi... - i leki.
Spraw! - by wiersz mój...
- był śpiewem dla Ciebie.
Poniedziałek Wielkanocny 22.04.2019 r.
Komentarze (33)
Poruszyles.
Pozdrawiam swiatecznie :)
Mily! - co do istoty - nie zarzucam nieprawdziwych
treści. OT- takie malo istotne szczegoly, mające
służyc caloścowej wymowie, jak przytoczenie - jednak
nie zawsze wypowiadanych slow na pogrzebe, że zmarly
już jest w lepszym mejscu. - Bylby to jakiś rodzaj
hipokryzji.
Być może czytaem to, jako prawdy, ktor mają się
przeciwstawić Katolicyzmowi, a ja nie chcę się jemu
przeciwstawiać, choć prawdy chrześcijanskie chcę
zrozumieć i uważam, ze mogą być odkrywane także po za
Katolicyzmem.
Pozdrawiam:) - tez pokojowo...
Myślę trochę podobnie jak Chicago, a tak poza tym
wiem,że choroba/zwłaszcza tego typu/ może zaburzać
odbiór różnych spraw, ale często zdumiewa mnie fakt,
iż u Cibie Wiktorze tego zaburzenia raczej nie widać,
piszesz bardzo sprawnie, logicznie, masz masę
świetnych wiersz, masz swój styl, tylko często
interpunkcja mnie razi, szczególnie nadmiar
wielokropków. W powyższym wierszu i ta historia jest
dość poprawna, nawiasem mówiąc moja interpunkcja też
często niestety nie jest perfekcyjna:)
POzdrawiam :)
Widzę Wiktorze, że nie odpoczywasz... a słowa
poruszające.
Świątecznie pozdrawiam
Nie ma tam nieprawdziwych treści. Są tylko
niekatolickie, niewygodne, poza strefą komfortu. Ale
spodziewałam się takiej reakcji. To nic :)
Niech każdy wierzy w to co mu wygodnie :)
Pozdrawiam Wiktorze, zawsze pokojowo :)
E.jot i Weno: serdecznie pozdrawiam, ja także mam
słowa, które powtazram w chwilach trudnych, ale
teslowa - przytoczne przez Wandę - wart są uwagi,
przyjęcia i zapamiętania:)
Jezu - ufam Tobie!
Mily! po częsci - wykład(?) w części, którą
wysłuchalem - zgodny jest z moimi przemyslenami, po
częsci - usiłuje zburzyć - mity(?) z którymi osobiście
dobrze się czuję. Jest w wykładzie toeszkę
nieprawdziwych treści, ktore latwo zauważyć, ale -
przzyznaję - totyczą spraw drugorzędnychm
Całości - jeśli dam radę - wysłucham (przeczytam)
ktoregoś wieczoru:)
Wiersz poruszył mnie do głębi. W trudnej chwili
powtarzam sobie słowa wyuczone na pamięć i zaraz na
duszy robi mi się lżej.
"Potężne ramiona Pana Boga
bezmiarem miłości przepełnione
są zawsze szeroko otwarte
na serca, które pragną kochać".
Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie otworzyłeś się. Wiktorze...
Pozdrawiam ciepło.
/mój/
Pięknie napisałeś Wiktorze.
Co do tego, co po śmierci to pozwolę sobie zapodać
ciekawy link(nieobjawiony ;)):
https://www.youtube.com/watch?v=E0vLFl_1V2o
Pozdrawiam :)
Wzruszyłeś mnie jastrzu. Za Tobą odmówilem napisaną
przez Ciebie modlitwę:)
Tomku i Marianie: w ostatnich dniach - uświadomilem
sobie jak bardzo jestem rozdzierny przez ludzkie
umysly. To bardzo poważne chorzenie psychiatryczne.
Ale - w Wielkanoc - wszystko jest możliwe: na razie
uśiadomlem sobie, a wierszę w o że z czasem nad tym
zapanuję. Muszę jedynie słuchąć się Pana Boga. dzisiaj
o !8. jest w moim kościele Msza Św...
Zatem proszę Cie Panie
Daj mi też zmartwychwstanie,
Niech zakwitnę wreszcie nowym pędem.
A jeżeli, o Boże,
Miłość jeszcze dać możesz,
O nic więcej Cię prosić nie będę.
Anno i Marce! - nie wiedziałem, ale to jest rozmowa z
Panem Bogiem i prośba do niego - modlitwa.
Wierzę w to, ze - On mi pomoże. Wystarczy, zebym do
niego przyszedl, nie odganiał Go, nie byl na Niego
obojętny:)
W Wielkanoc wszystko jest możliwe potrzebna jest tylko
wiara... pozdrawiam Wiktorze :)