Wielki mały człowiek
Nocami pisał liryczne listy,
a świat wilgotniał od przeżyć i łez,
poznał dokładnie akordy ciszy,
czasami z bólu kipiała w nim krew.
Był kiedyś tylko marnym człowiekiem,
motylom ukradł ich kokon, by spać,
gdy się przebudził wzniósł się w
przestrzenie,
ciągle gorące, zniszczone przez czas.
Choć nie pamiętał domu nad Wisłą
ciągle w nim bywał i szukał w nim puent,
snuć chciał domysły – jakby to było
piec razem z matką biały, pszenny chleb.
Dziś jest zupełnie innym człowiekiem
- nieco zgarbionym, zniszczonym przez
los,
wie jak smakuje miłość i szczęście,
wie co to życie bez matczynych rąk.
I nadal pisze liryczne listy,
przebywa w światach piękniejszych niż
ten,
potrafi patrzeć oczami bliźnich
i być człowiekiem, poetą i snem.
12.05.2013 Maria Sikorska
Komentarze (39)
malanio, też brałam to pod uwagę, ale mam na uwadze
mleko matki, swoje początki, pobiegł jak za wozem... i
poczekam co powie na to Zora, jeśli źle to całkowicie
zmienię
Piękna refleksja, wiersz zatrzymuje:)))Pozdrawiam:)
Bardzo ładna refleksja nad życiem, tylko tu:"...gdy
się przebudził pobiegł za mlekiem;..." zmieniłabym na:
pobiegł po mleko:))
"Żyje się raz! Jeśli właściwie, to raz wystarcza!"
Pozdrawiam!
Nastraja melancholijnie. Zachęca do refleksji.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Piękny wiersz, skłania do refleksji.. Bardzo mi się
spodobał. Przeczytałam tytuł i byłam zachwycona, lecz
gdy przeczytałam wiersz, byłam zaskoczona, że możnatak
pięknie pisać !:) Pozdrawiam majowo :)
dziękuję:)
Komentarz Emcia zawiera wszystko,co chcę napisać!
Serdeczności!
Dobranoc:)
Porte-parole mówi sam za siebie:)
Zaskoczony jest emcio..
Swietny wiersz, zatrzymał...
Najlepszy jaki dzis przeczytałem, chyle czoła.
pozdrawiam.