***
Opieram głowe na Twoim ramieniu
gdy jest mi źle...
Opieram słowa na Twych zasadach
Gdy waham sie..
Wziaz biegne z wbyt ciemne, w nieznane
Tam, gdzie zło jest niezbadane
To ta innośc kieruje w moim zyciu
Jak isc dalej i nie zostac w ukryciu?
I Przyszlosc, czeka, uczucia sie
zmieniaja
Ludzie biegna i nowych barw nabieraja
Serce prosi, cicho, ciszej
Dłonie krzycza bliżej, bliżej....
Niedostepny obiekt, w myslah rodzi
bałagan
Lecz probuje to uporzadkowac, i do kupy
poskladac
Raz sie w zyciu trafi,
jedno male szczescie
Dusza skacze, krzyczy , spiewa
I nie chce juz nic wiecej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.