******
Kiedy On przyszedł do mnie
leżałem pod drzewem.
W najbliższej odległości
nie było nikogo.
Właściwie to uciekłem od ludzi,
Chciałem być sam.
On stanł na de mną
i wyciągnął rękę.
Wiedział że Go szukam.
autor
Luk
Dodano: 2006-08-20 11:12:33
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.