...
A gdy przyjdzie Śmierć
Moja ponura przyjaciółka,
Z radością
Padnę w jej ramiona,
Z uśmiechem
Przywitam jej szare oblicze,
Z miłością
Złoże pocałunek
Na jej czarnych ustach,
Obejmę jej chłodne ciało.
I nie zapłaczę
Nie uronię łzy
Kiedy zabierze mnie,
Uwolni
Z klatki życia.
I będę szczęśliwy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.