***
Siedzę i patrzę na Ciebie
na Twój rozanielony wzrok,
Ty nie patrzysz na mnie
spoglądasz gdzieś w mrok
Bawisz się mną jak szmacianą lalką
gdy nadchodzi Ona porzucasz mnie w kąt.
Czy tego nie widzisz? Czy nie widzisz jak
to mnie powoli zabija? Sytuacja ta cała, Ty
i moja miłość do Ciebie
To wszystko tkwi we mnie w środku
zatruwa mnie, powoli zabija.
Ty nie widzisz tego mój przyjacielu
pozwalasz mi umrzeć w cierpieniach,
płacząc
czy wiesz jak to boli?
jak cierpię widząc Cię z inną?
Nie wiesz... nie chcesz wiedzieć...
nie zauważasz już nic... nie patrzysz na
mnie... nie szepczesz czułych
słów....oddalasz się
Nie slyszysz mego wołania o pomoc...
powoli umieram...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.