***
Ból pod maską szczęścia
Cierpienie ukryte pryzmatem radości
Długie lata czekałeś na
Objawienie
Nie nastąpiło
Zatarte ślady dawnego Ciebie
Ukrywasz prawdy ostatni promień
w światyni twej duszy
Nie chcesz pokazać tego
co szarpie umysł
Cierpisz samotność i skazą
Godziny w niej spędzone
Chcesz czekać ale nadzieja
stracona w ciemności czasu
Gwiazda nieobjawiona
Spada, ale nie dla Ciebie
Odwracasz twarz ponownie
Wkraczasz w godziny spędzone
samotnie
Nie ma drogi, nadziei powrotu
Tak bardzo głupi jesteś
Będąc tak mądrym
Zrozumienie tego przyniesie ci
to czego pragniesz
Ukojenie
Ból pozwala zrozumieć naturę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.