B l i s k o ś ć
XX - cykl - Myśli i słowa
przybyłem
dokąd podążałem
nieznaną drogą
prowadzony
instynktem
i głosem serca
oto i
jestem
tu gdzie
myśli
tak
szybko pobiegły
gdzie
oczy
wypatrują
tu gdzie
tylko słowa
dotąd docierały
pokonałem
odległości
przebyłem
nieznane
i oto jestem -
czując bliskość
spełnienia i marzeń
w tym
samym czasie
i w tym
samym miejscu
gdzie pragnienia
stają się
spełnione
wiem na pewno
że to nie jest
sen
a nowy świat
w innym wymiarze
czuję tą bliskość w
sobie
16.12.2004.
Komentarze (13)
Miec szczescie w sercu i w myslach przed SWIETAMI
to piekne.
Pozdrawiam najserdeczniej.
I oto jestem - czując bliskość spełnienia i marzeń.
Zaserwowales czytelnikom spora dawke optymizmu ...az
cieplutko sie robi na duszy ..balsam na wszystkie
dolegliwosci a szczegolnie na klopoty sercowe
...pozdrowionka
Takie sny i ja miewam, ciągle o nich myślę :)
Normalnie sie poplakalam i slow mi zabraklo - to jest
przepîekny wiersz, wiec Autora cieplutko
pozdrawiam!
o, dzisiaj filozoficznie u Ciebie Karolu. (czuję
kogo/co - tę bliskość, cieszę się kim/czym tą
bliskością).
I bardzo ważne jest posiąść to szczęście, o którym
piszesz. Nie wszystkim jest ono dane. Szczęściarz z
Ciebie.
Jestem tam gdzie moje miejsce
i tak trzymać
Pozdrawiam serdecznie
Tak trzymaj Karolu! optymizm to rzecz święta++++++
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
dobrze mieć tak mocno rozwinięty instynkt, który
mądrze podpowiadał co ważne w życiu a reszta dokonała
się głosem serca i taki piękny finał
wyszedł:)pozdrawiam
optymistyczny wiersz, i tylko chcieć by pragnienia się
spełniły
Pięknie..większość z nas marzy by móc
powiedzieć"przybyłem dokąd podążałem".
Pozdrawiam
to dobrze :-) faktycznie, spora dawka optymizmu :-)
bardzo optymistyczny wiersz:) pełen nadziei na lepsze
jutro:):)
pozdrwiam:)