***
zawiruj
Andriej upił się wczoraj
taki był nieprzytomny
zawiruj
zawiruj wokół kwiatów na swej sukience
rozbij śmiechem melancholijne lustra
błyśnij zębami
sypnij iskrą
Andriej czuł się tak samotny
oparł ręce na stole
położył na nich głowę
zapomniał że jest w Paryżu
i pożeglował przez fale stepów
rżeliśmy ze śmiechu
drżały gitary
a Andriej spał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.