Wiersz o niczym
Wiersz napisać to igraszka,
tak krzyczała nocą traszka.
Lepsza jestem od Szymborskiej,
Herbert patrzy na mnie wilkiem.
Co mi tam powie sam Rilke?
Miłosz, Lechoń i Tetmajer,
nie po drodze mi z Petrarką.
Wartościowe moje słowa.
Pan Cogito niech się schowa,
bo potężna moja głowa.
Miarka się zaraz przebrała,
bo wszystkim spuchły wnet uszy.
Uratowano ciszę w głuszy.
Ukarano bowiem traszkę rano,
z wpisem do akt naganą.
I zarazem- płazom nie uszło płazem.
Komentarze (24)
Jestem za jasnym przekazem w prostej, łanie napisanej
formie, bo jak pisze Mily, od treści nie da się uciec.
Pozdrawiam
wiersz wymaga wytłumaczenia np. takiego:
"płazom (to) nie uszło płazem"
bo dziś sztuka nowoczesna:
koprolalię każdym razem
wiersz posiada. By nie przestać
mącić wodę, pluć, plugawić...
Traszki taniec swój godowy
/pierw musiały brudy spławić/
tańczą w czystych wodach-mowy.
Można zrezygnować z dawnych form, ale od treści nie da
się uciec, bo nic nowego pod niebem się nie wymyśli...
Pozdrawiam :)
Fajny wiersz, z humorem i lekkością napisany. Temat
wcale nie jest błahy! Pozdrawiam :)
,,I zarazem- płazom nie uszło płazem.''
no i dobrze nie tym razem
bo nie była traszka pod gazem
smutnym skończyła żywot obrazem
bardzo dobra bajka tylko tytuł przekorny
bo jest o czymś bardzo ważnym
No chyba ten wiersz nie jest o niczym... Pozdrawiam
Cię serdecznie Annno:)
Czytałam z uśmiechem i podobaniem. Pozdrawiam
cieplutko, pomyślności:)
Wiersz napisać to igraszka, ale ile z tysięcy
codziennie pisanych wierszy przetrwa?
Fajne, pozdrawiam z uśmiechem :)