Wiersz sześćdziesiąty siódmy
Zegar jakby od niechcenia
odmierza godziny
które szybko mijają
a my
stale tacy sami
próbujemy oszukać czas
który zamyka przed nami
wszystkie możliwe drzwi
bo tylko
czas ma czas
my go nie mamy
nie wierzymy
w Boga
w miłość
w przyjaźń
w bezinteresowność
uwierzyliśmy
w diabła
w przemoc
w kłamstwo
w pieniądze
ale Ty Boże
nas kochasz
i tak zawsze będzie
autor
neplit123
Dodano: 2015-07-24 13:33:31
Ten wiersz przeczytano 429 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
I mnie i Ciebie kocha. Pozdrawiam:-)
Dobry tekst:))
Dobra refleksja,Pozdrawiam
refleksyjnie:)pozdrawiam
Oczywiście refleksja słuszna - będzie kochał, ale msz
nie należy uogólniać.
Są jeszcze jednostki pełne miłości do świata,
bliźnich, dla których dobra materialne nie są
pierwszoplanowe. Za dużo pesymizmu w widzeniu
bliźnich.
Sam wiersz msz wymaga poprawek. Przyimek "w" za bardzo
nadużyty!
"próbujemy" - błąd ortograficzny!
Końcówka sensowniej by brzmiała:
"ale Ty Boże i tak..." lub - "...bez względu na
to..." czy coś w tym stylu.
"czas ma czas" - bardzo oklepane:) wyrażenie.
Taki mój odbiór- bez urazy, pozdrawiam cieplutko:)
Refleksyjnie... Rzeczywiście - On kocha nas bez
względu na wszystko...
Popraw - próbujemy:)