Wiersze o zmroku - Epilog...
"Wspomnienie świetlików"
Gdzieś w duszy trwa niepewności spór,
Wśród czterech ścian sen się zaczyna.
Myśli błąkają się pośród chmur,
W oddali stoi piękna dziewczyna.
Gwiazdy miasta świecą w oddali,
Razem z Tobą w miasto się wpatruje.
Ludzie błogiej się ciszy poddali,
Srebrzysty księżyc na niebie góruje.
Nic nie zdoła zmącić tej chwili,
Gdy serce przy sercu tak mocno bije.
Chociaż niepewność w kołyszącej trawie
kwili,
Ognia nic nie zgasi czas nas nie
zabije...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.