Wierszyk prawie przyzwoity
Zamieszał mi pan w głowie niepoprawnie
przez pana mam wciąż myśli wręcz naganne
i dobrze nawet że pan w myślach mi nie
czyta
bo może sądzić że wciąż jestem
przyzwoita
A broń mnie Boże żeby było coś inaczej
w czynach wciąż grzeczna proszę pana jestem
raczej
i nawet bardzo jestem zdyscyplinowana
a wszystkie myśli niepoprawne są przez
pana
Bo choć pan wszystko niby całkiem od
niechcenia
to jednak zręcznie mi obraca punkt
widzenia
i zamiast utopijnych szukać szans na
pokój
tropię sposoby by się znaleźć w pańskim
oku
Pan mnie normalnie do obłędu doprowadza
I mnie o miękkość kolan wciąż przyprawia
o pulsowanie dziwne takie gdzieś w
podbrzuszu
a teraz powie że zbyt wiele tu spójników
Komentarze (26)
oj namieszał, namieszał w całym ciele (jak widać!)
Faaaajnie, z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam:)
lekko, zwiewnie i z humorem.
nie będzie ambarasem, jeśli powiem, ze autorka
pokazała klasę. :):)
ŚWIETNY wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
pan wprowadził zamęt :))fajny wiersz Pozdrawiam
Danusiu:))
Bardzo ciekawie a pan zamotał w głowie
peelce.Pozdrawiam.
Jeśli do miłości facet skory nie potrzebne są
pozory... fajnie się czyta, pozdrawiam i życzę dobrej
nocy :)
Sprytna dedukcja, pozdrawiam
Ha! Uśmiechnął mnie Twój wiersz i zrobił wideoklip na
kształt piosenki z Kabaretu Starszych Panów w
wykonaniu Kaliny Jędrusik. Bardzo pozytywnie.
Pozdrawiam!
Świetny pomysł na wykorzystanie tematu. Podoba się.
Z przesłaniem i przestrogą.
Bardzo ciekawy pomysł i wykonanie pozdrawiam