wieszaki
Mam dosyć. Tego kraju
nie uratuje nawet moda żałobna. Dla
kobiet
likwidują wszelkie sensowne wybiegi.
Teraz wyjściem jest ulica, idealna
do zajść, więc na gwałt obnosimy się
z macicą na transparentach, ale tam
rosną
tylko hasła - nie ma mowy o cudach.
Im to zwisa. Jutro znów lekko urodzą
nowe pomysły na religię. Zamienią ciało w
winę.
Jakby to była ich pasja.
autor
szczera cholera
Dodano: 2016-09-25 10:21:35
Ten wiersz przeczytano 2091 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
zastanawiam się, czy poeta powinien być jak
dziennikarz: obiektywny, czy stawać się apologetą
którejś ze stron sporu;
jestem raczej za pierwszą opcją, a jako przykład
poruszania tematyki społecznej przedstawiam poezję Ewy
Lipskiej;
jej konstrukcje były takie, że obrazy jednej strony
sporu "podpisywała" argumentami drugiej;
choć jestem nie po Twojej stronie, nie będę się
angażował w emocjonalną polemikę i przyznać muszę, że
wiersz jest świetnie napisany;
powiem jeszcze jedno: lubię argumenty, które dają do
myślenia obu stronom, choćby takie:
https://www.youtube.com/watch?v=fXOUOdjRCCk
skoro się tu pojawiłem, to chyba wzajemnie:)
Ty wiesz, jak to dobry wiersz; i technicznie, i
treściowo. Nic dodać, nic ująć.
...sumienie mamy, to fakt...tylko, gdy za kobiety
deczydują meższczźni...wtedy larum...i tak powinno
być...to my dźwigamy brzemię, by następne pokolenia
mogły żyć...po Twojej stronie stoję...pozdrawiam
serdecznie
wn - a o czym my tu rozprawiamy jak nie o sytuacjach
skrajnych?
Przecież nawet w takich przypadkach chcą pozbawić
kobiety prawa do własnej decyzji.
szczeracho, sprawa "poświęcania się" dotyczy też
przyjemności związanej z wcześniejszymi działaniami.
Żadna niewiasta, dopóki nie okaże się, że coś nie tak,
nie powie, że się poświęcała w akcie poczynania. Nie
mówię rzecz jasna o gwałcie...
Dobry wiersz na czasie też uważam że kobiety powinny
mieć wybór według własnego sumienia a osądzi ją Bóg a
nie my ludzie. Pozdrawiam:-)
Szczera cholera, szacunek za ten wiersz. I za
wywołanie tematu. Ona 56, podpisuję się pod wszystkim,
co napisałaś. janusze.k zapytam: czy ciąża to
wyłącznie sprawa kobiety? Wiatropylne my są, czy jak?
Jakoś nie usłyszałam słowa o odpowiedzialności
mężczyzny za niechcianą ciążę i aborcję. Jak i nie
słyszałam o tym, żeby matki / zwykle zostawione przez
mężów, bo ci "nie dali rady" /, a więc żeby te matki,
pobierające ok.1000 zł zasiłku pielęgnacyjnego, nie
pracujące, bo zajmujące się swoimi chorymi dziećmi,
po śmierci tych dzieci miały prawo do emerytury np.
Zostają same i o niczym. A jeśli dziecko żyje, to nie
słyszałam, żeby ktoś zatroszczył się o los takiego
dziecka po śmierci matki. Łatwo się wygłasza piękne
słowa o obronie życia. To nic nie kosztuje. I nie
wymaga poświęceń.
Ja uważam .. że kobieta powinna stanowić sama o sobie
.. czy urodzi czy usunie .. krzyczą zabija .. lecz jak
urodzi ..to znikąd nie ma pomocy wszyscy umywają ręce
jak Piłat .. mówią chciała dziecko jej problem .. to
jest chore państwo i chorzy politycy .. ale to tylko
jest moje zdanie ..
Na szczęście, ustawa jeszcze nie narzuca. Ale jak
długo to szczęście będzie aktualne. Czytając niektóre
komentarze, mam wrażenie, że są tacy którzy by takie
"prawo boże" chętnie widzieli.
WN - ależ możemy :) czy ktoś nakazuje aborcji?
Jednak zmuszanie kogoś do poświęcania się wbrew jego
woli jest także przestępstwem.
Szarżowanie tu pojęciem "Bóg", czy "dzieci boże" jest
dużym nadużyciem. Bo to już kwestia wiary, której na
szczęście żadna ustawa jeszcze nie narzuca.
Lapsus 1939
Nie dajmy się wkręcać. Politycy babskim tyłkiem znowu
nakryć jakąś grubszą aferę, a kobiety popełniały
aborcję tysiące lat temu i za tysiąc lat będą takie,
które też to zrobią bez względu na to co powiedzą
politycy, uczeni czy misjonarze. Z drugiej strony moje
dwie znajome powiedziały, że takiej miłości, jakiej
nauczyły się od swoich niepełnosprawnych dzieci
(porażenie czterokończynowe i zespół Downa)nie dały im
te zdrowe. Czy możemy i mamy prawo nie pozwolić "BYĆ"
tym innym dzieciom Pana Boga? Dla czystości rasy? Już
to przerabialismy, między 1039 a 1945
twój bóg o tobie zapomniał catlerone, czy ty o nim ?
:)
Wieje feminizmem. W Somalii nie ma z tym problemu -
kastrujemy dziewczynki tak, że przed seksem trzy dni
płaczą.