wietrznictwa objawy niekliniczne
słowa zbyt często na wiatr
a twarz
do odwrócenia, gdy zagryzie
wyrzut sumienia
i tylko skok
ciśnienia kiedy
stały rytm chce wyskoczyć
spod żeber
na bungee
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-11-04 12:01:05
Ten wiersz przeczytano 1050 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Lubię czasem popatrzyć jak słowa kołują, dlatego
niekiedy rzucam je na wiatr... Ciekawy. pzdr
Bardzo dobry wiersz, jak zwykle niebanalny, ja staram
się nie rzucać słów na wiatr, ale czasem ktoś tak może
to odebrać, gdy zmienię zdanie, bo bywa, że je
zmieniam pod wpływem czegoś,
bywa, że mięknę na przykład i moja stanowczość
pryska...
Ciśnienie mi nie skacze, zawsze miałam za niskie, stąd
i kawa dla mnie ważna, a wyrzuty sumienia, hm... może
też są, bo gdy ktoś mnie parokrotnie zawiódł i zranił,
to się z nim rozstałam, a to rozstanie niestety nie
zakończyło się dla niego dobrze, zatem z tego powodu
te wyrzuty miewam, owszem, nieraz gdybam co by było
gdyby...
Sorry, że osobiście podeszłam do wiersza, ale jak się
coś czyta, to chyba ludzie jakieś odłamki siebie też
znajdują i czytają poprzez własne doświadczenia, tak
myślę.
Miłego dnia Elu życzę.
dziś wyrzut sumienia to rarytas.
to i tak szczęście, że na bungee, bo jest szansa na
to, że wróci ponownie pod żebra.
Pozdrawiam bez szaleństw na bungee :)
Tak to niestety jest... Pozdrawiam serdecznie +++
Andrew, dobrze, że nie rzucasz słów na wiatr - to się
chwali w obliczu fali rzutów powszechnych :)
Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
ja nie rzucam słów na wiatr, powiedziałem sobie, że
dzisiaj odwiedzę Elę i jestem skokiem na bungee, choć
deczko mam lęk wysokości...fajnie, refleksyjnie
wyszedł+:) pozdrawiam Ela