Więź
stopniowo przekraczam
granicę
kojący dotyk delikatnych dłoni
palący chłód
oczu stalowych
objęć
pod palcami tworzy
więź kruchą
nienamacalną
efemeryczną
brak
autor
blue_eyes_lost
Dodano: 2008-11-20 22:26:10
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.