Wiosenne roztopienie
Dla Ciebie, jeszcze gorący, więc wybacz jeśli niedopieczony;) już tak mam :)
ubrana w muślinowe sny tańczę
nocą by rozgwieździć czerń płomieniem
w bladym świetle księżyca przenikam
roznegliżowana do wspomnień z
czułością pragnień szeptów tunelem
westchnień weń uwięzionych czujesz jak
oddycham wilgocią gdy patrzeniem
rozbudzasz zmysłowy smak jesieni
.........................................
i moja ulubiona wersja biała :)
roztańczę
muślinowe sny by
rozgwieździć czerń
płomieniem
w bladym świetle
księżyca
pocałunkami potargam
roznegliżowane wspomnienia
przeniknę z czułością pragnień
szeptów
korytarzem
westchnień
weń uwięzionych
poczujesz
wilgocią
nasiąka smak
mnie
Komentarze (64)
Bea, cudne oba wiersze, ale jak wiesz ja jestem biel i
ta właśnie do mnie dotarła bardziej :) Pozdrawiam
serdecznie :)
Wspaniale obie wersje, ale fakt, druga rozgrzewa
bardziej.
Mimo, ze biale nie sa moja 'cup of tea', zauroczylas.
:)
Pozdrawiam serdecznie, Beatko. :)
Mnie też druga wersja bardziej się podoba. A jeszcze
bardziej podobałaby mi się, gdyby była do mnie.
obie wersje Beatko godne są uwagi
Beatko obie z podobaniem przeczytałem, ale gdybym miał
wybierać to postawiłbym na drugą, pięknie, pozdrawiam
ciepło i ślę serdeczności.
Obie wersje bardzo ładne. Dla mnie druga Piękniejsza.
Milutko pozdrawiam
W białej wersji lepiej się odnalazłam :)
Pozdrawiam!
Wiele romantyzmu w obu wersjach,
muślinowe sny i roznegliżowane marzenia, mają swój
urok...
Pozdrawiam serdecznie, Beatko:)
Przecudne rozmarzenie,
bardzo, bardzo na tak,
pozdrawiam serdecznie:)
obie fajne, ale druga jakoś bardziej przemawia
Potrafisz rozgrzać :))
Pozdrawiam Beatko :)
Przecudna perełka, można czytać i czytać.. Pozdrawiam
ciepło :)
Obie fajne i rozbudzające wyobraźnię:). Pozdrawiam z
:)).
Ofkors ociera się
Dziękuję
:)
No wiesz co - jakie przestępstwo, przeca I wersja
pasuje jak ulał do mnie.... w pewnym sensie
ofkors:-))))))
II. zachwyca!