Wiosna w arboretum
taka sobie rymowanka napisana po wycieczce do ogrodu dendrologicznego w Przelewicach
po całej ziemi płynie
w kolorowych szatach
szepcze tajemniczo
w głowach zawraca
do pszczół się wdzięczą
wszystkie polne kwiaty
kuszą słodkim nektarem
w aromat bogatym
oczy niezapominajki
co się w trawie kryje
złoty promień słońca
błękitem maluje
wierzba rosochata
rozpościera ramiona
wiatr zielony liść pieści
nim nad wodą skona
staw - na małej wysepce
łabędzia rodzina
przez całe życie razem
widok ten rozczula
pod wysokim niebem
jaskółki się kłócą
która piękniej lata
a ja ...wciąż wiosny się uczę
Przelewice w zachodniopomorskim - stary park przy dawnym pałacu i zabudowaniach dworskich - taki naturalny stare powalone drzewa stawy alejki z azaliami drzewo "chusteczkowe" staw żaby itp...
Komentarze (65)
radośnie serdeczności
Przeczytałam z przyjemnością:))
Bardzo obrazowo o lokalnej przyrodzie. Pozdrawiam
Marianko
Ładny wiersz .Pięknie ukazałaś życie na łonie natury.
Dziękuję za życzenia urodzinowe.Cieplutko pozdrawiam:
dziękuję serdecznie za miłe odwiedziny poczytanie oraz
komentarze;-)
U Ciebie slowa plyna Karmarg, pozdrawiam
No, bo zawsze jest inna:)
witam ładnie o ogrodzie i zaproszeniu pszczół do
kwiatów pozdrawiam ciepło
Ładnie.Pozdrawiam
Ładnie.Pozdrawiam
Tylko się tam położyć i śnić. Piękny wiersz a opisy
(?) Nie da się opisać.Miłego wieczoru i +
Obserwacja, w strofach zapisne wrażenia ciekawie z
dynamiką.
Z fajną puentą.
Pozdrawiam:)
b.na tak
Świetnie mapisane :-) słowa płyną :-)
I to jest właśnie piękne, że z biegiem lat dostrzegamy
więcej :)
Aż chce się Ż :)
Pozdrawiam.