Wiosna zniewolona
W i o s n a 2011
Idzie wiosna szuka dawnej drogi
o minionych latach marzy
sieje kwiaty na odłogi
łzy spływają jej po twarzy
Cóż z jej kwiatów które sieje
jak w minionych czasach jej młodości
kiedy ciemne chmury wicher wieje
niszczą dary Boże bez litości
Zniewolono serce duszę wiosny
błękit nieba z skowronkami
pracowity lud radosny
uśmiech słońca z aniołami
Płyną mętne wody chemikalia ścieki
śmieci po tworzywach sztucznych góry
o ratunek krzyczą pola lasy rzeki
by obudzić w głowach skamieniałe mury
Długie zimy, mało wiosny lata
w kwietniu jeszcze śniegiem miecie
pora roku powodziami nam przeplata
w skutkach katastrofy w kraju i na
świecie.
Cóż ma robić ukochana miła wiosna
jako niewolnica która nadal kwiaty
sieje
jakże może być szczęśliwa i radosna
skoro uwięziono jej marzenia i nadzieje.
25.02.2011 autor Wals
Komentarze (17)
wiersz niepokój niesie uzasadniony Szukanie przyczyn i
nawoływanie do spojrzenia krytycznego na zmiany w
cyklach Pięknie napisany wartościowy wiersz Ukłony dla
Pana :)
Autorze, bardzo dobry wiersz. Nam często wiosna daje
wenę. Kojarzy nam się z strząśnięciem z siebie
zimowego snu. Podobnie jest ze zwierzętami. One ją
czują. I jaka szkoda, że terytorium Polski jest tak
małe. I tak przeważnie zaśmiecone. Widzę to chodząc po
lasach. To nie bezkresne prerie pokryte śniegiem, czy
tajga albo niezmierzone obszary leśne Kanady. Dużo
wody jeszcze upłynie, zanim zaczniemy myśleć
ekologicznie. Serdecznie pozdrawiam.