wirus cztery żony pochowane a piąta choruje na szczęście autor aTOMash Napisany: 2019-02-06 Dodano: 2019-02-06 10:38:58 Ten wiersz przeczytano 2916 razy Oddanych głosów: 85 Rodzaj Farsa Klimat Ironiczny Tematyka Życie Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Chicago 2019-02-07 Można by powiedzieć,interpretujcie jak chcecie.Ja odbieram to w tej czarniejszej wersji.
aTOMash 2019-02-07 ewaes Kiedys chyba pisalem o tym ze jestem lub jestes wirusem, ktory ranil....hmm, ide do ogrodka poszukac...
aTOMash 2019-02-07 ewaes Kiedys mowisz ze mi dasz, teraz ze nie dasz, zakrecony jestem jak sloik ze sliwkami;)))
aTOMash 2019-02-07 Klaudia A dokladnie tak, mozna sobie tlumaczyc na wiele sposobow , juz wysylam slodkie serduszko ktore wygralas:))
Komentarze (54)
Można by powiedzieć,interpretujcie jak chcecie.Ja
odbieram to w tej czarniejszej wersji.
Sotek
Tak przy okazji, ludzie za duzo mowia a za malo
robia...
Cyranek
Dziekuje za komentrz...
Taki z Ciebie wirus ;))
Pozdrawiam.
ewaes
Kiedys chyba pisalem o tym ze jestem lub jestes
wirusem, ktory ranil....hmm, ide do ogrodka
poszukac...
Zosiak
Byloby pieknie...
Waldi
Dziekuje bardzo zawsze jest w cenie...
zachorować to przecież ... szczęście :)
A to Ci dopiero...uśmiać się można,fajne pozdrawiam
ciepło :)
Zaraził mnie twój wirus zmienności :) :)
ewaes
Kiedys mowisz ze mi dasz, teraz ze nie dasz, zakrecony
jestem jak sloik ze sliwkami;)))
Klaudia
A dokladnie tak, mozna sobie tlumaczyc na wiele
sposobow , juz wysylam slodkie serduszko ktore
wygralas:))
PLUSZ 50
To byc moze:)))
Jak to mówią, do pięciu razy sztuka:)
Pozdrawiam.
Marek
Odwrotnie też może być.Mało słów w tej farsie a ogrom
treści.Miłego dnia.