W wodnej toni
z przymrużeniem oka,,,
Żaboustna nimfa wodna
w zachowaniu zbyt swobodna,
sieć miłości zarzuciła,
na okonia co kraulem pływał.
Zaskoczony tym uczuciem,
ruszał płetwą w lewym bucie.
Skrzela ledwie pracowały,
pływał śnięty, zdruzgotany.
Wstrząsu doznał nieboraczek,
poznał co ta miłość znaczy.
Przez amory i zapędy,
złapał się na haczyk wędki.
Orient zgubił w wodnej toni.
Właśnie został usmażony.
Komentarze (33)
lekko i na wesoło
pozdrawiam
Super virginio, oczywiscie wiersz na TAK,:)
Pozdrawiam serdecznie.
Ot, nieborak. Ale swoją droga okonie są bardzo
smaczne. Pozdrawiam.
fajnie z przestrogą ....
pozdrawiam:-)
biedaczysko ... no cóż miłość bywa ślepa :)
pozdrawiam
Fajny tekst, biedny okoń;)
Miłego:)
Wesoły, lekki wierszyk, pozdrawiam,dziekuję :-))
Auc nawet w wodzie tkwi niebezpieczenstwo, okon dal
sie zlapac a teraz biedak musi sie smazyc.
Serdecznosci :)
fajne:))pozdrawiam:))
Biedny okoń ...tak sugestywnie choć wiem ,ze chodzi o
rozwagę...:)
:) Jak widać nimfy są niebezpieczne.
Ten wers
"na okonia co kraulem pływał." wybił mnie z rytmu.
Może zmienić na
"na okonia, gdy przepływał", lub inaczej?
Może zamiast "pływał śnięty" napisać "był jak śnięty",
aby uciec przed powtórzeniem? Wiadomo, że to
czytelnicze sugestie, a nie rady eksperta. Miłego
dnia.
najszczesliwszy ten kto nie zna cierpienia milosci
pozdrawiam
poniosła Cię wyobraźnia!! ( takiego okonia można
spotkać nie tylko w wodzie...)
romantycznie uwiedziony...
milutkiego dzionka :)
Jak to miłość potrafi zaślepić człowieka :)