Wojna na słowa
W Warszawie na Wiejskiej ciągłe słychać
krzyki
to głos z sejmu płynie wiekiej polityki,
tam partie się kłócą w ramach
gry-zabawy,
ignorując ważne dla Polaków sprawy.
Bo co nas obchodzą wywiady, sondaże
albo jakie poseł bierze apanaże,
lub który polityk jest pierwszy na
liście,
takie rzeczy ludziom wiszą oczywiście.
W tej wojnie na słowa politykom radzę,
żeby zbyt pazerni nie byli na władzę
i niech ich nie martwią wyborów wyniki,
bo śmierć ma swą listę i stawia
krzyżyki...
Komentarze (34)
Witaj,
i to prawda, ale politycy tylko tym się zajmują,
bo resztę czasu zajmuje im dbanie o własne
profity...
Z pozdrowieniami.
Prawda!
Usta grzmiące Sejmogrodu
(za pieniądze od narodu)
siewcy burzy etatowi
(zamiast służyć narodowi!)
- wiecie co ten naród myśli??
BYŚCIE WRESZCIE SIĘ ZAGRYŹLI !!
gorzka ironia, ale w demokracji niestety kogoś musimy
wybrać. :):)
Przeczytałem:
to płynie głos z sejmu wielkiej polityki
Ja nie oglądam żadnych wiadomości, ani sejmowych
obrad.
Wystarczy, że przyjdę do pracy, a tam "debata"
Oni nie mówią o rzeczach ważnych dla społeczeństwa, bo
im na stołkach zależy, a nie na ludziach, dla których
tam siedzą.
Gdyby zaczęli pomagać nam, dla nich zostałoby zbyt
mało.