Wołanie
Były słowa bez znaczenia,
kilka spojrzeń, gestów parę,
Były sny nie do spełnienia
czasem brudne, martwe, stare
Było kilka pustych ścian
szeptających do siebie półgłosem,
Było kilka niezrozumiałych zdań,
nie potrafiących wygrać z chaosem.
Był czas jak wolno płynący obłok,
Skowyt psa, skrzypiąca brama,
Nawet śmiech lub głos tuż obok
Mimo tego byłam sama.
autor
Zawiecha
Dodano: 2005-12-09 00:03:06
Ten wiersz przeczytano 370 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.