Wolni
Widzę pobladłe twarze ludzi,
którzy odchodzą w nicość.
Zapomnieni przez wszystkich,
chcą wzbić sie ponad chmury.
Wola odlecieć niż pozostać tu na zawsze.
Pomóżmy im odejść wypuśćmy do góry.
Niech w końcu odlecą,
razem ze swymi marzeniami o życiu.
Niech w końcu poszybują do raju...
Komentarze (3)
" Pomóżmy im odejść ", ale nie zapominajmy o nich.
Treść wiersza zawsze aktualna!
nie jest to taka prosta sprawa by pomóc w dostaniu sie
do raju bo na raj trzeba zasłużyć a nie na życzenie
sie wstępuje
wiersz ciekawy
Przedstawiasz tu nierozwiązywalny problem. Z tym
pomaganiem w szybowaniu do raju, to śliska sprawa :)