Wpatrzona w głębię
Wpatrzona w głębię dalekiej przestrzeni,
na jednym miejscu oczy zatrzymuję.
Choć wszystko w koło rusza się i mieni,
ten punkt jest stały, w niego się
wpatruję.
Potem oddycham spokojnie, głęboko.
Jakby w hipnozie rozluźniam swe ciało.
Zostawiam myśli, gdzieś z dala, wysoko.
Niechże się z dobrą energią zmieszają.
Zamykam oczy, rozkładając dłonie.
Zbieram te myśli z powrotem, do siebie,
niby te same, lecz bardzo zmienione...
Odwagę dają - Działaj! Będzie lepiej.
Komentarze (23)
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze. Taka chwila
wyciszenia, osobiście bardzo dużo mi daje. W życiu
różnie bywa, ale nie tracąc optymizmu, potrafimy
wiele dokonać. Nie należy tylko stać w miejscu, bo
nawet jeśli jest dobrze, przecież może być jeszcze
lepiej. A gdy coś się wali, trzeba zrobić wszystko, by
z tego wyjść. Bo każdy problem, jest tylko chwilową
sytuacją, i to od nas zależy co dalej...Pozdrawiam
Was serdecznie i życzę dużo optymizmu.
Chwila zatrzymania, czasem konieczna, by odnaleźć w
życiu właściwe proporcje. Wiersz niesie tak niezbędny
optymizm..
Podoba mi się Twoja refleksja i zaciekawił sposób
ładowania energii.Pozdrawiam.
ciekawa refleksja z medytacją w tle pokazująca jak
możemy sobie pomóc sami Pozdrawiam:)))
Wiersz o właściwościach terapeutycznych - pozostawia
dobrą energię :)
Pozdrawiam!
Wiersz rytmiczny z dobrym zakończeniem.
Jeśli ta głębia daje dobrą energię, to trzeba się w
niej zanurzać, a potem przekazywać ją dalej,słuszna
refleksja-mobilizuje do działania podoba mi się,
pozdrawiam ciepło
W rytmicznym wierszu ukazana chwila medytacji. Miłego
dnia.