Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wracaj Tatusiu

Dziękuję Bogu za twoje ocalenie.
Kłaniam się Aniołom za ich stróżowanie.
Przeżyłeś tatusiu groźne oparzenie.
Wracaj proszę, do swojej córeczki ukochanej.

O, Boże dlaczego los nam taki dany?
Ty nieprzytomny, a ja w ciebie wpatrzona.
Anioły skrzydełkiem ochładzają ci rany.
Dmuchają na ciało bardzo poparzone.

Twoja miłość do mnie ciebie ocaliła.
Te moje modlitwy wznoszone do Pana.
Wielkie rany moim wzrokiem ci leczyłam.
Ja, twoja córeczka jedyna, ukochana.

Któż moje dzieciństwo tak mocno ozłacał?
Ty i mama moim życiem kierowały.
Takiego, jak ty ojca kochać się opłaca.
Oby wszystkie dzieci takich ojców miały.

Ty tato nauczyłeś mnie ludzi kochać.
To ciebie pierwszego bardzo pokochałam.
Ojcem i matką musiałeś mi pozostać,
gdy z najdroższą mamą rozstać się musiałam.

Więc wracaj do córki tatusiu kochany.
Sama jestem w domu, więc czekam na Ciebie.
Czeka cię radość i dom kwiatem ubrany.
Stworzymy bardzo ciepły domek dla siebie.

Wracaj najdroższy, bo czasu bardzo szkoda.
Zobaczysz, jak pięknie zakwitły ci kwiaty.
Słodkim miodem pachną owoce w ogrodach.
To wszystko dla ciebie, dla mojego taty.

Wiesz, że nie mam siostry, ani brata.
Przecież często trzeba pożalić się komu.
Zostałeś mi tylko ty, mój chory tata.
Wyzdrowiej i szybko wracaj do domu.

Wracaj tatusiu. W domu czeka kolacja.
Na stole są kwiaty, tak zawsze lubiłeś.
Teraz kocham Cię bardziej, przyznasz mi rację.
Ty najdroższy, przecież tak bardzo cierpiałeś.




Dodano: 2019-11-13 01:17:18
Ten wiersz przeczytano 7193 razy
Oddanych głosów: 105
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Rodzina Okazje Dzień Ojca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (90)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Bardzo serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Ojciec
po wyjściu ze szpitala długo nie mógł dojść do siebie
i do zdrowia. Hodowanie skóry i jej przeszczepy.
Skurczone ścięgna uniemożliwiały ruchy kończyn. Cud
Boży, że nie oparzył głowy, bo miał kask i stóp, bo
miał na nogach buty "sefty". Dziewczynka przeżyła
szok, który do dziś w niej jest. Wspierają się
wzajemnie. Pozdrawiam.

aTOMash aTOMash

Wzuszajace...pozdrawiam

milasek milasek

bardzo wzruszający ukazujący tragedię i miłość :)
pozdrawiam

Sotek Sotek

Poruszający przekaz. Oby żadne dziecko nigdy nie było
w takiej sytuacji jak opisujesz.
Pozdrawiam.
Marek

Halina53 Halina53

Broniu...ileż tu serca i czułości zostawiasz...piękno
miłości w wersach słowa,
Życzę tacie szybkiego powrotu do z drowia...a blizny
nie zawsze ciało szpecą...liczy się piękno to wewnątrz
człowieka,

ROXSANA ROXSANA

Bardzo wzruszający wiersz pełen
ogromnego uczucia dla ukochanego
taty.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

M.N. M.N.

Pan Bóg dziecięcej modlitwie nigdy nie odmawia, bo
jesli płynie z małego, czystego serduszka to kruszy
wszystkie przeszkody... pozdrawiam serdecznie

Kobalt Kobalt

Pięknie z podobaniem.
:)
Ukłony dla Autorki.

jastrz jastrz

Dramaty z happy endem to - mimo wszystko - także
dramaty. I choć wszystko się dobrze kończy, zanim ten
koniec potrafią boleć.

Maciek.J Maciek.J

wstrząsające ale pięknie ujęte w ramy wiersza

anna anna

Ileż tu miłości do ojca, troski i modlitwy za jego
zdrowie.

anula-2 anula-2

Zawsze najbardziej kocha się matkę, w Twoim przypadku
Broniu sytuacja jest odmienna. Tak samo można kochać
także ojca.

Miłego dnia.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »