Wracam z Bazylei
Niebawem będę spisywać wspomnienia z wyjazdu, a dziś czas po powrocie poświęcam ukochanej.
"Wracam z Bazylei".
23.12.2017r. sobota 15:03:00
Wracam dziś z Bazylei
We mnie wiele nadziei
I muszę przytulić ją koniecznie,
Przecież ostatnim razem było to
zeszłorocznie.
Tydzień jej nie widziałem,
Z trudem dałem radę i nie oszalałem.
W Bazylei fajnie było,
Wiem o tym, nawet jeżeli wcześniej te słów
mi się napisało.
Ja tak bardzo tęsknię za jej ust miodem,
Już wypatruję ją swym wzrokiem.
Ja już z radości piszczę,
Pocałują ją wreszcie.
O tym, co było w Bazylei
Niebawem me serce się podzieli.
Teraz poznawaliście to, co wcześniej
przygotowałem,
Gdy jeszcze przed wyjazdem swe myśli
porządkowałem.
Wróciłem do ojczyzny
Do swej dziewczyny
I teraz już nawzajem będziemy się
wspierać
I z czasem na wstępnie planowane wyprawy
wybierać.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie, a ja lada chwila będę w ramionach swej ukochanych, a ona w mych :)
Komentarze (21)
Pięknie napisane:)pozdrawiam cieplutko:)
Życzę Ci dużo miłości w Nowym Roku!
Widać że zakochany,
aż w wersach rany!
Pozdrawiam Amorku cieszę się Twoim szczęściem.
Ty to zwiedzisz kawał świata ... a teraz delektuj się
ustami ukochanej i nie tylko ustami ...a i każdym
dniem bo szczęście często jest ulotne ...
Szczęścia w Nowym Roku:)
Wiele wspólnych z wybranką podróży:)
Ładnie :) pozdrawiam