Wrześnie bywają piękne
https://www.youtube.com/watch?v=jj6rZgvhE3I
tyle liści wiatr z drzew już postrącał
słoneczniki do ziemi się chylą
pachną jabłka i błyszczą kasztany
usypiają tańczące motyle
w lasach wrzosy fioletem i różem
dywanami się kładą pod stopy
mgły się bielą i snują po ziemi
babie lato nas wkrótce zaskoczy
a poeci co jesień kochają
już zajmują parkowe ławeczki
w swoje wiersze o miedzianowłosej
melancholii wplatają smuteczki
chociaż serca wciąż latem nagrzane
a szaruga i plucha przed nami
dobrze w głowie mieć zamęt wiosenny
by marzenia nam nie zjesienniały
Andreas "jarzębinową" mnie zaraził:-)
Komentarze (52)
Ładnie, Romeczko, a marzenia nie zjesiennieją właśnie
dzięki takim wierszom:)
a za mną już od paru lat chodzą angielskie wrzosowiska
i choć są blisko to jednak za daleko na rower...
pozdrawiam pięknie:)
Oj..."dobrze miec w glowie zamet wiosenny"...
Wielu powodow do usmiechow Kochana!
Dziekuje za te wszystkie cudowne emocje
Romeczko...co mam napisać? Cudowny, pięknie jesienny.
Nigdy nie zawodzisz:) Pozdrawiam cieplutko:)
Rheo,ale przecież nawet nie kichnąłem...Chociaż
dobrze,że Cię zaraziłem.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo na TAK ...
+ Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i
komentarze. (:-)}
Bardzo lubię wrzesień;)
Romeczko, do twarzy Ci we wrześniowej poezji. Wrześnie
bywają piękne, październiki też :)) Lubię jesień,
przemijanie nie przygnębia mnie nic a nic, lubię
wsłuchiwać się w szelest liści pod stopami. Serdecznie
pozdrawiam.
Wszystko co najpiękniejsze w jesieni - zawarte w
wierszu. Bardzo bardzo ładny, dobrze się go czyta.
SUPER ! proszę o więcej.
+ zostawiam
Marzenie też "jesiennieje" gdy człowiek się starzeje.
Cóż jeszcze mogę napisać Romo,
gdy o Twoich wierszach wszystko
już napisałem i wiesz, że je
kocham. Mogę więc tylko powiedzieć, iż aby tak pięknie
pisać, trzeba mieć równie
piękną duszę i subtelną
poetycką wrażliwość.
Serdeczne pozdrowienia:]
jak u Ciebie Roma cudownie ,chociaz jesiennie!!!
końcówka piekna !!!ściskam i pozdrawiam !
@Roma
Alez piekny obraz... Juzwidze przed duchowymi oczami
poete w kapeluszu i pelerynie spacerujacego w deszczu
jesiennej szarugi... Jak dawniej... Cytujac J.
Wasowskiego: "Starsi panowie, starsi panowie, starsi
panowie dwaj! Juz szron na glowie, juz nie to zdrowie,
a w sercu ciagle maj!" I tak wlasnie ocalale: jako
gatunek "poety scisle chronionego".. Tak, masz racje
miloscia, ktora ZAWSZE wiosna i kwieciem sypie, bez
wzgledu na metryke, bez wzgledu na to czy "solo czy w
zespole".
Pozdrawiam najserdeczniej zalaczajac wyrazy podziwu
czyli:
szacun, kapelusz i klaniam do pasa!
Jarek:-)
z przyrodą jesteś za "pan brat" :)