Wspomnień czar
Wycieczka do dziecięcych wspomnień
wieś jezioro zieleń dookoła
dom murowany chlew stajnia
kierat i drewniana stodoła.
Nieopodal domu rozległe łąki
słychać ciche ryczenie krów
pełne połacie polnych kwiatów
motyli i brzęczenia pszczół.
Pośrodku podwórka studnia stoi
pełna strachów i dziwnych upiorów
stary drewniany żuraw z wiadrem
przyczyną odgłosów tych potworów.
Huśtawka drewniana między drzewami
na linach wysoko zawieszona
wianuszkiem wnucząt w koło otoczona
bo ręcznie przez dziadka zrobiona.
Słońce na niebie rozświetla sad
pełen krzewów i drzew owocowych
słychać wesoły świergot ptaków
śmiech dziecięcy i wiatru wiew.
Otwieram oczy prysnął czas
zarośnięta droga i owocowy sad
domu nie ma znikła stodoła
pozostały gruzy smutek i żal.
Komentarze (21)
Czasami tylko to pozostaje po czasie, czyli smutek i
żal :( Pozdrawiam serdecznie i daję plusik +++
jak tak czytam Twój wiersz to cisną mi się Moje też
wspomnienia
aż żal ,że to tak szybko wszystko mija
pozdrawiam:)
samo
jest życie musi być i przemijanie
ładny wiersz pozdrawiam
Mijają chwile, czas wszystko zmienia,
a nam zostają tylko wspomnienia!
Pozdrawiam!
Szkoda, że tak to szybko minęło.
Najpiękniejsze wspomnienia z lat dziecinnych.Lubię te
klimaty. Pozdrawiam Halinko.