WSPOMNIENIA
Idąc po drodze swojego życia
znalazłem ciebie na poboczu,
byłaś smutna, zagubiona,
łzy kapały z twoich oczu.
Przytuliłem się do ciebie
łzy rozpaczy ci otarłem
i poszliśmy dalej razem
choć z początku szło się marnie.
Gdy oglądam się za siebie,
na tę drogę co przeszliśmy
jeden wniosek się nasuwa
dobrze, że się znaleźliśmy.
Kochać kogoś piękna sprawa
lecz być razem nie zabawa,
to przestroga jest dla młodych
kochać znaczy nie odchodzić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.