Wspomnienia córki bestyji! (2)
Powiada jednak tuż po namyśle:
Pozwól, że jeszcze to dziś przemyślę,
dam Ci odpowiedź już po kolacji
lecz z góry mówię iż nie masz racji.
Wróciła zatem Hania pyzata
tam gdzie się mieści damy komnata,
by pogłówkować:skąd ten gad wiedział
i kto mu o tym teraz powiedział?
Lecz inny problem ma też na względzie
czy jej małżonek wścibski nie będzie,
jeśli się zgodzę na to kochanie,
(o ile jeszcze królowi "stanie").
By więcej władca nie drążył sprawy,
to się zgodziła na te zabawy,
jednak po czasie lud się dowiedział,
że król na Hani okrakiem siedział!
Szybko decyzji swej żałowała,
pretensje również do siebie miała.
Jak mam mężowi to wynagrodzić,
skoro się nie chce ze mną pogodzić?
cdn...
Komentarze (21)
:))
Krzysiu mam małe zaległości :-) muszę nadrobić :-)
Poszli na całość i się wydało!
Pozdrawiam!
Można by śpiewać te Twoje wiersze, rytmika,
rymy nie wiem co pierwsze, Zenek Martyniuk
by to zaśpiewał, nie jedną salę by więc
rozgrzewał.
Uśmiałam się w głos z,, czy mu stanie,, :) :) a co do
dalszych losów hmmm będzie ciekawie :)
Buziaczki rozweselaczu :*)
dobre wspomnienia warto doceniać :)