Wstaję
Ray my Ray
Unoszę oczy
wprost z ziemi
podnoszę ciało me
staje na nogi
Biały śnieg
policzek tuli
całuję chłodno
rozpływa się
Ciepło nagle
czuję , przybywa
twarz znajoma
ciemność odkrywa
Pośród czystej
bieli , widzę
zielony , kolor
iglastej nadzieji...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.